Podaj jakich firm i ofert szukasz
Porównaj ceny i ważne parametry
Zyskaj korzystniejsze warunki zakupu
Aluminiowe ogrody zimowe sprawdzają się tam, gdzie liczy się trwałość, bezobsługowość i nowoczesny wygląd. Aluminium nie wymaga konserwacji, jest odporne na wilgoć, promieniowanie UV i korozję. Pozwala na smukłe profile, szybki montaż gotowych systemów i łatwą integrację z przesuwami, automatyką czy roletami. Rozwiązanie szczególnie polecane przy nowoczesnych elewacjach oraz w zabudowie hotelowej i restauracyjnej o użytkowym charakterze.
Ograniczeniem aluminium jest wysoka przewodność cieplna – bez przekładek termicznych konstrukcja może wychładzać wnętrze. Nawet systemy izolowane są zimniejsze niż drewno i słabiej tłumią dźwięk. Wnętrza aluminiowe bywają chłodniejsze w odbiorze wizualnym, dlatego ten wariant najlepiej sprawdza się w zabudowach, gdzie priorytetem są funkcjonalność i trwałość, a nie klimat czy akustyka.
W ogrodach zimowych z aluminium stosuje się gotowe systemy konstrukcyjne – profile nośne, dachowe i ramowe projektowane do konkretnych rozwiązań. Najczęściej dzielą się na systemy zimne (bez izolacji) oraz systemy ciepłe (z przekładką termiczną). Systemy ciepłe są jedynym sensownym wyborem w przypadku ogrodów całorocznych – zapewniają podstawową izolację i komfort użytkowania. Profile są odporne na korozję, nie wymagają konserwacji, mają powtarzalne parametry i łatwo się je łączy. Występują w wielu kolorach, są malowane proszkowo lub anodowane.
Zaletą jest też to, że wszystko do siebie pasuje – profile, szkło, uszczelki, listwy – co skraca montaż i ogranicza błędy. Łatwo zintegrować okna przesuwne, przeszklenia dachowe, rolety czy automatykę. To przemawia do inwestorów, którzy chcą gotowego systemu bez angażowania się w szczegóły wykonawcze.
Ale właśnie tu pojawiają się pierwsze problemy – bo gotowy system nie oznacza automatycznie dobrego ogrodu.
System zimny to rozwiązanie wyłącznie do sezonowych zabudów, takich jak zadaszony taras używany od wiosny do jesieni. Brak przekładki termicznej oznacza, że profile wychładzają się w zimie i oddają zimno do wnętrza. Para wodna z powietrza skrapla się na zimnych ramach – co prowadzi do zawilgoceń, a czasem zacieków na podłodze. W ogrzewanym ogrodzie zimnym profilem zimą nie da się utrzymać komfortu, nawet przy dobrych szybach.
System ciepły eliminuje ten problem tylko częściowo. Przekładki termiczne mają zwykle 20–30 mm, co poprawia sytuację, ale nie sprawia, że aluminium staje się ciepłe w dotyku. Ramy nadal są chłodne, mogą powodować delikatne skraplanie pary wodnej, a przy dużych różnicach temperatur – mostki termiczne na styku z szybą.
– inwestorzy nieświadomie wybierający system zimny do ogrodu ogrzewanego,
– wykonawcy oferujący „ciepły system”, który nie spełnia norm izolacyjnych (np. przekładka zbyt cienka, brak izolacji w punktach połączeń),
– oraz brak wentylacji, co w połączeniu z aluminium prowadzi do dużej kondensacji.
Kolejna sprawa to estetyka. Profile aluminiowe są zimne w dotyku i wizualnie – we wnętrzu bez zasłon, roślin i ocieplenia akustycznego całość może sprawiać wrażenie hali przeszklonej, a nie strefy wypoczynku.
Kolorystyka dostępna jest teoretycznie szeroka (RAL, anodowanie, struktura drewna), ale w praktyce wiele firm oferuje tylko kilka podstawowych opcji w cenie. Reszta wymaga dopłat i wydłuża czas realizacji. Niektórzy producenci stosują powłoki o niskiej odporności na zarysowania – szczególnie widoczne na ciemnych profilach z połyskiem.
Warto też wiedzieć, że nie wszystkie systemy nadają się do dachów przeszklonych. Niektóre wymagają dodatkowego wzmacniania lub nie przewidują odpowiedniego odwodnienia. Błędy przy dachu prowadzą do przecieków, trudności z odprowadzeniem kondensatu, a w skrajnych przypadkach – do odkształceń profili po zimie.
Decydując się na aluminiowy ogród zimowy, warto znać nazwę systemu, zapytać o grubość przekładki termicznej, parametry profili, możliwość zastosowania przeszklenia dachowego i sposób odwodnienia. Inwestor, który tego nie zrobi, najczęściej dostaje produkt, który wygląda jak ogród zimowy, ale nie spełnia jego funkcji w praktyce.
Systemy aluminiowe opierają się na gotowych, prefabrykowanych elementach: profilach nośnych, dachowych, ramach do szyb i zestawach okuć. Montaż polega na łączeniu wcześniej przygotowanych komponentów zgodnie z dokumentacją producenta. To pozwala znacznie skrócić czas realizacji – w prostych układach całość może być gotowa w kilka dni. Aluminium zapewnia wysoką sztywność przy małych przekrojach, dzięki czemu uzyskuje się lekką wizualnie konstrukcję z dużą powierzchnią przeszkleń.
Systemy te oferują dopasowane akcesoria: rynny, odwodnienia, uszczelki, mocowania szkła, wsporniki dachowe. To przekłada się na estetykę i szczelność – bez konieczności dorabiania elementów na miejscu. Rozwiązania są powtarzalne, łatwo zintegrować z nimi przesuwy, okna dachowe, oświetlenie czy automatykę. Dla wielu inwestorów największą zaletą jest przewidywalność: wiadomo, co zostanie zamontowane i jak to będzie wyglądać.
Ale przewidywalność to nie to samo co trwałość. Aluminium samo w sobie jest trwałe, ale konstrukcja będzie tak dobra, jak staranny będzie montaż. Tu pojawia się pierwszy problem: wiele firm montuje ogrody zimowe jak altanę – bez sprawdzenia warunków gruntowych, bez dylatacji między fundamentem a konstrukcją, bez izolacji styku z elewacją. W efekcie pojawiają się przecieki, pękanie profili w narożnikach lub uszkodzenia po zimie.
Częsty błąd to zbyt rzadki rozstaw belek dachowych – przy dużych taflach szkła i obciążeniu śniegiem profile potrafią się wygiąć, a uszczelki tracą szczelność. Problemy wychodzą po 1–2 zimach. Dachy z poliwęglanu są bardziej tolerancyjne, ale tracą przejrzystość, gorzej tłumią hałas i szybciej się starzeją. Montaż szkła dachowego wymaga doświadczenia – wielu wykonawców go nie ma, mimo że deklarują „ogrody zimowe w systemie aluminiowym”.
Kolejna pułapka to brak odwodnienia lub jego złe wykonanie. Jeśli system nie ma wydzielonych kanałów odprowadzających kondensat i wodę z dachu, pojawiają się zacieki, wilgoć przy posadzce lub nawet zalania po większym deszczu. Problemem jest też brak wentylacji – ogród z dużą powierzchnią szyb wymaga naturalnego przewiewu lub wspomagania nawiewem, zwłaszcza w wersji całorocznej.
Aluminium samo z siebie nie rozwiązuje tych problemów – system może być dobry, ale to wykonawca decyduje, czy będzie szczelnie, stabilnie i bezproblemowo. W dokumentacji każdej konstrukcji powinny znaleźć się: plan odwodnień, przekroje profili, sposób mocowania szyb, informacje o dylatacjach i rozmieszczeniu belek dachowych. Jeśli projekt składa się z wizualizacji i jednego rysunku ogólnego – to sygnał ostrzegawczy.
W aluminiowych ogrodach zimowych stosuje się głównie szyby zespolone – dwu- lub trzyszybowe, z powłoką niskoemisyjną (Low-E) i wypełnieniem gazowym. W wersji dachowej montuje się szkło hartowane od góry i laminowane od dołu, co zwiększa bezpieczeństwo. Alternatywą dla dachu jest poliwęglan komorowy – lżejszy i tańszy, ale o słabszych parametrach akustycznych i cieplnych.
Szyby w pionach mogą mieć właściwości antywłamaniowe, przeciwsłoneczne lub dźwiękochłonne. Systemy aluminiowe dobrze współpracują z dużymi przeszkleniami i umożliwiają montaż przesuwnych drzwi HS, ścian harmonijkowych czy okien uchylno-rozwiernych. Producent dostarcza pełne zestawienie pakietów szybowych, ramek dystansowych i uszczelnień – co upraszcza wybór.
Problem pojawia się wtedy, gdy wybór szyb lub dachu podejmowany jest „z rozpędu”, bez analizy przeznaczenia ogrodu. Najczęstszy błąd: zastosowanie szyb jednokomorowych lub dachu z poliwęglanu w ogrodzie, który ma być ogrzewany. Efekt: nadmierna utrata ciepła zimą, przegrzewanie latem i hałas przy każdym deszczu.
Kolejna pułapka to nieświadome łączenie dużych tafli szkła z cienkimi profilami. Aluminium samo w sobie przenosi drgania i rezonans – a bez odpowiedniego rozmieszczenia podpór szyby zaczynają się odkształcać, a uszczelki tracą szczelność. Pojawiają się przeciągi, skraplanie pary wodnej i nieszczelności, które trudno naprawić bez demontażu fragmentu konstrukcji.
Dachy szklane wymagają bardzo precyzyjnego montażu, kąta spadku i układu odwodnień. Często są traktowane jak zwykłe połacie – bez analizy obciążenia śniegiem i zabezpieczenia przed zsuwającym się lodem. Brak listwy przeciwśniegowej lub błędny spadek prowadzi do przecieków w górnej części szyby lub do przeciążenia uszczelnień. W systemach z poliwęglanu dochodzi do matowienia, zmiany barwy i odkształceń – zwłaszcza przy tańszych płytach bez ochrony UV.
W przesuwach i oknach pojawia się inny problem: złe uszczelnienie na styku z fundamentem i progami. Aluminium wymaga precyzyjnego spasowania z profilem podłogowym – zbyt wysoki próg utrudnia użytkowanie, zbyt niski powoduje zawilgocenia. W przypadku drzwi przesuwnych w systemach niskoprogowych źle wykonany montaż skutkuje wlewaniem się wody przy deszczu z wiatrem.
Zastosowanie dobrych szyb i solidnego dachu nie wystarczy, jeśli projekt nie uwzględnia ich rozmieszczenia, nachylenia, ciężaru i sposobu odprowadzenia wody. Wielu inwestorów koncentruje się na wyglądzie, a nie zadaje kluczowego pytania: czy i jak to działa w eksploatacji zimą, przy opadach i codziennym użytkowaniu.
Koszt aluminiowego ogrodu zimowego zaczyna się od około 5 000 zł netto/m² dla najprostszych wariantów i rośnie w zależności od powierzchni, rodzaju szyb, dachu, przesuwów i poziomu wykończenia. W przypadku ogrodów komercyjnych – o powierzchni 30–50 m² i większej – realna cena całościowej inwestycji z montażem najczęściej przekracza 250 000–400 000 zł netto. Przy ogrodach z pełną automatyką, indywidualnym projektem i szybami dachowymi, kwoty te nie są wyjątkami – są normą.
Same konstrukcje aluminiowe wycenia się najczęściej na podstawie projektu, ale ceny podawane w przeliczeniu na m² są bardzo mylące. Wiele ofert zawiera wyłącznie profile bez szyb, bez fundamentu i bez przesuwów. Szyba trzyszybowa z powłoką przeciwsłoneczną potrafi kosztować o 100–150% więcej niż wersja bazowa. Przesuwne drzwi klasy HS lub harmonijkowe o długości kilku metrów to często koszt od 15 000 do 30 000 zł za jeden zestaw. Rolety zewnętrzne, ogrzewanie, nawiew, sterowanie – wszystko liczone osobno, często poza zakresem oferty.
Dodatkowe koszty, które inwestor musi przewidzieć niezależnie od konstrukcji, to przede wszystkim fundament, płyta grzewcza lub izolowana, odwodnienia liniowe, podłoga użytkowa, doprowadzenie instalacji, przygotowanie otworów w elewacji i zabezpieczenia przeciwwilgociowe. W przypadku większego obiektu jest to zazwyczaj od 80 000 do nawet 200 000 zł netto w zależności od standardu i zakresu prac. Do tego dochodzą prace wykończeniowe, systemy zacieniania, wyposażenie wnętrza.
Największy problem to fałszywe poczucie, że kupuje się gotowy ogród zimowy „na metry”. W rzeczywistości ogrody komercyjne to indywidualne układy – każdy przesuw, każdy detal dachu, każde przejście do budynku to osobna pozycja w kosztorysie. Cena m² staje się bezużyteczna, jeśli nie wiadomo, co dokładnie obejmuje.
Wielu inwestorów jest zaskoczonych tym, jak mało zawiera oferta bazowa. W trakcie realizacji dochodzi kilkanaście dopłat – za szyby, za grubsze profile, za rynny, za odwodnienia, za okucia lepszej klasy. Przy konstrukcjach o powierzchni 40 m² różnice między wersją „minimalną” a „funkcyjną” sięgają 100–150 tys. zł netto.
Aluminiowe ogrody zimowe są drogie nie dlatego, że ktoś zawyża ceny, tylko dlatego, że są systemami złożonymi, a w większej skali każdy metr przekłada się na wagę, szkło, izolację, automatykę i montaż. Nie da się tego skrócić do prostych widełek. Kto tego nie rozumie na etapie wyceny – rozumie to dopiero przy odbiorze końcowym.
W teorii aluminiowy ogród zimowy z ciepłymi profilami i szybami trzyszybowymi nadaje się do użytku całorocznego. Nowoczesne systemy mają przekładki termiczne, szyby z powłoką Low-E i możliwość montażu ogrzewania podłogowego, promienników lub klimatyzacji z funkcją grzania. Wszystko to pozwala utrzymać temperaturę wnętrza na akceptowalnym poziomie przez cały rok – przynajmniej na papierze.
W praktyce komfort cieplny zależy od wielu zmiennych i bardzo łatwo go przecenić. Aluminium jest materiałem zimnym – nawet w systemie ciepłym profile są chłodne w dotyku i przewodzą więcej niż drewno. To oznacza, że ramy szyb i narożniki zawsze będą źródłem strat ciepła, a w chłodniejsze dni w ich pobliżu może być odczuwalnie zimniej, mimo że wnętrze ogólnie ma 21°C.
Bardzo często problemem nie jest tylko sama temperatura, ale różnice temperatur w różnych częściach ogrodu. W pobliżu przeszkleń jest chłodno, przy suficie gorąco, a podłoga pozostaje zimna – mimo działającego ogrzewania. W wielu konstrukcjach brakuje dobrej wentylacji grawitacyjnej lub nawiewnej, co powoduje skraplanie pary wodnej na ramach i szybach, szczególnie w nocy i rano.
Zimą pojawia się też problem z izolacją dachu – jeśli jest wykonany z poliwęglanu, izolacyjność jest słaba, a komfort spada drastycznie. Przy dachu szklanym sytuacja jest lepsza, ale tylko wtedy, gdy zastosowano szkło zespolone z odpowiednią powłoką i system odwodnienia kondensatu. Inaczej zbiera się woda, która ścieka po szybach, zacieka na uszczelkach, a w ekstremalnych przypadkach – zamarza w okolicach progów.
Latem pojawia się odwrotny problem – przegrzewanie. Bez rolet dachowych lub szyb przeciwsłonecznych temperatura wewnątrz może przekraczać 35–40°C już przy umiarkowanym nasłonecznieniu. Aluminium szybko się nagrzewa i oddaje ciepło do wnętrza. Klimatyzacja może nie nadążyć z chłodzeniem, zwłaszcza w większych obiektach z dużą powierzchnią szyb i dachu.
Kolejny niedoszacowany aspekt to akustyka. Aluminium nie tłumi dźwięku, więc każdy deszcz, grad czy wiatr słychać bardziej niż w konstrukcjach drewnianych. W lokalach gastronomicznych czy hotelowych może to przeszkadzać gościom – szczególnie w obiektach noclegowych, gdzie ogród zimowy sąsiaduje z pokojami lub strefą SPA.
– zastosowano system z pełną izolacją (szyby, profile, dach),
– przewidziano odpowiednie ogrzewanie i wentylację,
– zadbano o zacienienie dachowe,
– zainwestowano w dobrej jakości montaż i wykończenie.
W każdej innej konfiguracji będzie to raczej ogród sezonowy, który da się dogrzać – ale nie będzie komfortowy zimą ani chłodny latem.
Aluminium dobrze komponuje się z nowoczesną architekturą – pasuje do budynków o prostych bryłach, płaskich dachach, przeszklonych fasadach i elewacjach wentylowanych. Profile są dostępne w wersjach malowanych proszkowo (pełna paleta RAL), anodowanych lub z okleiną drewnopodobną. Wygląd można więc dopasować do stolarki okiennej, elewacji czy detali wykończeniowych. W projektach minimalistycznych, loftowych czy industrialnych aluminium wizualnie „znika” i nie konkuruje z resztą budynku.
Problem zaczyna się tam, gdzie konstrukcja aluminiowa ma być dobudowana do budynku tradycyjnego – z elewacją z cegły, tynkiem mineralnym, dachówką ceramiczną albo elementami drewnianymi. W takich zestawieniach ogród zimowy z aluminium potrafi wyglądać obco, technicznie i tymczasowo – jak osobny obiekt doczepiony do bryły, a nie jej przedłużenie.
Nawet przy dopasowaniu koloru do stolarki, odczucie chłodu i sztywności jest trudne do zniwelowania – szczególnie od środka. We wnętrzu aluminiowe profile nie dają efektu ciepła, nie budują nastroju, są surowe w odbiorze. Żeby to zrównoważyć, trzeba inwestować w dodatkowe wykończenia: zasłony, rośliny, drewniane podłogi, miękkie meble – a to kolejne koszty i kompromisy.
Utrudnieniem bywa też ograniczony wybór wykończeń – choć producenci deklarują setki kolorów i struktur, w praktyce w standardzie dostępne są 2–3 wersje, a wszystko inne to dopłaty i wydłużony czas realizacji. Wersje imitujące drewno mogą wyglądać dobrze z zewnątrz, ale w środku i tak pozostaje aluminium – zimne w dotyku, twarde, akustycznie puste.
W hotelach, restauracjach i obiektach usługowych, gdzie ogród zimowy ma budować atmosferę i wizerunek, źle dobrany materiał potrafi zepsuć efekt całości. Często lepiej działa rozwiązanie mieszane – konstrukcja nośna z drewna, a od zewnątrz zabezpieczenia aluminiowe. Takie hybrydy pozwalają zachować klimat, a jednocześnie eliminują problemy eksploatacyjne.
Jeśli ogród zimowy z aluminium ma być spójny z budynkiem, trzeba ocenić nie tylko kolor i przekrój profili, ale cały kontekst: dach, elewację, linię okien, sposób oświetlenia. Źle dobrana konstrukcja może wyglądać nowocześnie – ale nie na swoim miejscu.
Zanim zamówisz aluminiowy ogród zimowy, musisz wiedzieć, że to nie jest gotowy produkt z katalogu, tylko złożona konstrukcja, której jakość zależy nie tylko od materiału, ale przede wszystkim od projektu, wykonania i kompletności oferty.
Dobre firmy pracują na sprawdzonych systemach, przygotowują pełną dokumentację, pokazują rysunki techniczne, przekroje, dane o profilach i szybach, sposób odwodnienia, montażu i izolacji. Słabe firmy pokazują wizualizację i cenę „za m²”, po czym w trakcie realizacji każą dopłacać za wszystko, co nie zostało doprecyzowane wcześniej.
Największy błąd to brak kontroli nad tym, co zawiera oferta. Jeśli nie wiesz, jaki jest system profili, czy są ciepłe, ile komór ma szyba, czy przesuwy są wliczone, czy dach ma odwodnienie, to nie wiesz nic. W takiej sytuacji cena jest tylko złudzeniem – a różnica między ofertą A i B wynika często z tego, że jedna zawiera wszystko, a druga tylko gołe ramy.
Drugi błąd to brak projektu wykonawczego. Wielu inwestorów opiera się tylko na rzucie z góry lub poglądowym renderze. Brakuje rysunków detali, połączeń, rozstawu belek dachowych, rozmieszczenia słupów, sposobu osadzenia konstrukcji na fundamencie. Efekt? Niedopasowania na budowie, błędy montażowe, przecieki, nieszczelności i przeróbki, które kosztują więcej niż oszczędności przy wycenie.
Trzeci błąd to złe planowanie terminu. Aluminiowe ogrody zimowe to nie produkt dostępny od ręki. Realizacja często trwa kilka tygodni od momentu zamówienia, a każdy nietypowy kolor, przesuw, szyba przeciwsłoneczna lub roleta wydłużają termin. Część inwestorów zamawia ogród w maju i liczy, że będzie gotowy na sezon – a montaż wypada we wrześniu.
Wielu inwestorów zapomina też o formalnościach. W zależności od lokalizacji i wielkości zabudowy, ogród zimowy może wymagać zgłoszenia lub pozwolenia na budowę, szczególnie jeśli zmienia bryłę budynku lub wpływa na warunki zabudowy (np. doległość do granicy działki). Brak dokumentacji może opóźnić lub zablokować montaż.
Warto też pamiętać, że większość problemów z ogrodami nie wynika z materiału, tylko z niejasności między inwestorem a wykonawcą. To nie jest zakup w sklepie, tylko współpraca na poziomie budowlanym. Im lepiej wiesz, czego oczekujesz i im więcej pytań zadasz na początku, tym mniej zaskoczeń w trakcie.
Aluminium ma sens wtedy, gdy ogród zimowy ma być narzędziem użytkowym, nie elementem budującym klimat wnętrza. Jeśli priorytetem jest trwałość, odporność na warunki zewnętrzne, szybki montaż i minimalna obsługa w przyszłości – aluminium będzie logicznym wyborem. W hotelach miejskich, restauracjach sezonowych, biurowcach, showroomach i pawilonach użytkowych – tam, gdzie ogród zimowy ma działać, nie ozdabiać – ten materiał się sprawdza.
Nie ma sensu, jeśli inwestor oczekuje komfortu cieplnego na poziomie salonu, akustyki zbliżonej do wnętrza mieszkalnego, wrażenia ciepła i przytulności, które dają naturalne materiały. Wtedy aluminium zawsze będzie kompromisem, który wymaga dodatkowych kosztów: w wykończeniu, ogrzewaniu, akustyce i estetyce.
Nie ma też sensu, jeśli oferta jest nieczytelna. Jeśli wykonawca nie potrafi pokazać, z czego dokładnie będzie zbudowany ogród, jaki jest system, jak wygląda detal, gdzie są odwodnienia, jakie są parametry szyb – to nie jest oferta, tylko pakiet obietnic. Aluminium nie wybacza błędów – każdy niedoprecyzowany element w projekcie odbija się potem na trwałości, szczelności i kosztach napraw.
Jeśli masz wątpliwości co do wyboru systemu, materiału, wykonawcy albo zakresu oferty – warto zestawić kilka propozycji i sprawdzić, kto naprawdę wie, co robi. To inwestycja nawet za setki tysięcy, która ma działać przez wiele lat. W tej skali błąd przy wyborze systemu nie jest różnicą w estetyce – to różnica między czymś, co działa, a czymś, co sprawia problemy od pierwszego sezonu.
Wyślij jedno zapytanie i porównaj propozycje od różnych wykonawców – bez pośredników, bez opłat, bez presji. Zobacz, kto naprawdę zna się na systemach aluminiowych, a kto tylko sprzedaje obietnice z katalogu.
Sprawdź różnice w cenach, systemach profili, typach szyb, czasie realizacji i gwarancji. Dzięki temu unikniesz najczęstszych błędów: niedoszacowania kosztów, pomijania kluczowych elementów i przepłacania za „okazyjne” oferty, które okazują się niepełne.
Twoje zapytanie trafia bezpośrednio do firm wykonawczych. Nie płacisz nic – otrzymujesz konkretne wyceny i sam decydujesz, z kim rozmawiasz dalej.
Wystarczy, że odpowiesz na kilka krótkich pytań, a odezwą się do Ciebie zainteresowani specjaliści z Twojej okolicy. Otrzymujesz konkurencyjne propozycje wykonania - oszczędzasz czas i pieniądze. Niczym nie ryzykujesz: wystawianie zleceń nic nie kosztuje.
W tym celu wybierz i wypełnij krótki formularz i sprecyzuj swoje oczekiwania, co do usługi lub produktu, którego szukasz. Im więcej podasz nam szczegółów, tym precyzyjniejsze otrzymasz oferty w odpowiedzi na Twoje zapytanie.
Zainteresowane firmy zapoznają się z treścią i wymaganiami Twojego zapytania. Przygotowują oferty handlowe i przekazują je bezpośrednio do Ciebie. Firmy będą kontaktował się z Tobą telefonicznie, emailem i za pośrednictwem naszego serwisu.
Porównujesz otrzymane oferty i po dokonaniu wyboru możesz zamówić usługę lub produkt u firmy, która najbardziej Ci odpowiada. Nasza usługa jest 100% darmowa i niezobowiązująca. Nie jesteś zobowiązany do zakupu.
Załóż konto i pozyskuj nowych klientów.
Bezpłatnie zaprezentuj firmę i
realizacje.
Wystarczy, że odpowiesz na kilka krótkich pytań, a odezwą się do Ciebie zainteresowani specjaliści z Twojej okolicy. Otrzymujesz konkurencyjne propozycje wykonania - oszczędzasz czas i pieniądze. Niczym nie ryzykujesz: wystawianie zleceń nic nie kosztuje.
W tym celu wybierz i wypełnij krótki formularz i sprecyzuj swoje oczekiwania, co do usługi lub produktu, którego szukasz. Im więcej podasz nam szczegółów, tym precyzyjniejsze otrzymasz oferty w odpowiedzi na Twoje zapytanie.
Zainteresowane firmy zapoznają się z treścią i wymaganiami Twojego zapytania. Przygotowują oferty handlowe i przekazują je bezpośrednio do Ciebie. Firmy będą kontaktował się z Tobą telefonicznie, emailem i za pośrednictwem naszego serwisu.
Porównujesz otrzymane oferty i po dokonaniu wyboru możesz zamówić usługę lub produkt u firmy, która najbardziej Ci odpowiada. Nasza usługa jest 100% darmowa i niezobowiązująca. Nie jesteś zobowiązany do zakupu.