Podaj jakich firm i ofert szukasz
Porównaj ceny i ważne parametry
Zyskaj korzystniejsze warunki zakupu
W wielu małych hotelach rezerwacje wciąż prowadzi się „na piechotę”. Kalendarz papierowy, zeszyt, arkusz w Excelu, skrzynka e-mailowa i telefon komórkowy – to standardowe narzędzia, które w teorii pozwalają ogarnąć codzienną pracę. Przy kilku pokojach i stabilnym ruchu może to działać sprawnie. Właściciel zna gości, sam odbiera telefony, sam zapisuje rezerwacje i sam je weryfikuje. Wielu operatorów małych obiektów przez lata działa w takim modelu bez większych problemów – dopóki wszystko idzie zgodnie z planem. Problem pojawia się w momencie, kiedy liczba rezerwacji zaczyna rosnąć – zwłaszcza w szczycie sezonu lub gdy hotel wchodzi na kolejne kanały sprzedaży (Booking, Airbnb, własna strona z rezerwacjami). Nagle trzeba pilnować kilku kalendarzy, rezerwacje wpływają z różnych źródeł, część przez telefon, część przez e-mail, inne automatycznie. Dochodzą zmiany terminów, zapytania o szczegóły, zaliczki, rachunki. Pojawia się stres, chaos i błędy.
W praktyce to wygląda tak: właściciel przepisuje dane z jednej platformy do Excela, potem do zeszytu, potem sprawdza, czy termin jest wolny. Ktoś dzwoni w międzyczasie, inny gość przyjeżdża godzinę wcześniej, a rezerwacja z Airbnb w ogóle nie została wpisana do głównego kalendarza. Małe hotele nie wdrażają systemu nie dlatego, że go nie potrzebują – tylko dlatego, że przyzwyczaiły się do ręcznej kontroli. Ale to właśnie ta ręczna kontrola bywa największym źródłem błędów, które kosztują nie tylko czas, ale też dobre opinie i powracających gości.
Na początku wszystko wydaje się działać. Jeden kalendarz – papierowy albo w Excelu – kilka pokoi, znajome nazwiska gości, notatki zapisane na marginesie. Przy niewielkim obłożeniu ten system daje złudzenie kontroli. Ale wystarczy kilka czynników: długi weekend, zwiększona liczba zapytań z różnych źródeł, rezerwacje last minute – i zaczynają się pomyłki. Gość dzwoni z potwierdzeniem, a w kalendarzu nikt go nie wpisał. Booking pokazuje dostępność, choć pokój już zajęty. Ktoś przelał zaliczkę, ale nikt nie wie za co.
Te sygnały są pierwszym ostrzeżeniem, że system zarządzania przestaje być wystarczający – tylko że większość właścicieli je ignoruje. Próbują „pilnować bardziej”, „wszystko mieć w głowie”, wprowadzać kolorowe zakładki, przeklejać dane ręcznie. To działa przez chwilę, ale im więcej kanałów sprzedaży i im większe tempo pracy, tym bardziej zawodna staje się ta metoda. A błędy mają swoją cenę: zwroty pieniędzy, niezadowoleni goście, niższe oceny w serwisach rezerwacyjnych.
Co gorsza, im dłużej hotel funkcjonuje w takim półmanualnym modelu, tym trudniej się z niego wydostać. Brakuje czasu, by wdrożyć system. Brakuje odwagi, by przeorganizować pracę recepcji. Aż w końcu zostaje tylko gaszenie pożarów – i przekonanie, że „tak już musi być”. To nieprawda. Ale trzeba zauważyć moment, w którym prosty kalendarz przestaje być rozwiązaniem – a zaczyna być ryzykiem.
Producenci oprogramowania rezerwacyjnego wiedzą, czego oczekują właściciele małych hoteli: prostoty, automatyzacji i oszczędności czasu. Dlatego obietnice są konkretne: „wszystko w jednym miejscu”, „koniec z overbookingiem”, „automatyczne potwierdzenia i synchronizacja z Bookingiem”. Interfejsy są kolorowe, zgrabne prezentacje pokazują trzy kliknięcia i gotowe. System ma działać intuicyjnie, szybko i bez potrzeby szkolenia. Właściciel widzi to i myśli: „W końcu coś, co mnie odciąży”.
W praktyce wiele z tych programów okazuje się zbyt rozbudowanych jak na potrzeby małego obiektu, albo przeciwnie – zbyt ograniczonych, gdy tylko hotel zaczyna działać odrobinę mniej schematycznie. Systemy, które miały być intuicyjne, wymagają konfiguracji, która przeciętnemu użytkownikowi zajmuje długie godziny. Instrukcje są ogólne, a pomoc techniczna nie odpowiada na pytania, które nie mieszczą się w standardowym scenariuszu. Zamiast automatyzacji – frustracja.
Co gorsza, po podpisaniu umowy okazuje się, że wiele funkcji, które wydawały się oczywiste, są dostępne tylko w wersji premium: integracja z bramką płatniczą, obsługa kilku obiektów, eksport danych do księgowości, zarządzanie kontami pracowników. W efekcie hotel płaci co miesiąc za system, z którego używa 10% funkcjonalności – albo próbuje dostosować się do narzędzia, które nie pasuje do jego realiów. A przecież miało być prościej.
Integracja z OTA (np. Booking.com, Airbnb) to jeden z najczęściej podkreślanych atutów systemów rezerwacyjnych. Channel manager ma zapewniać automatyczną synchronizację dostępności – tak, by sprzedaż na wielu platformach odbywała się bez ryzyka overbookingu. Dla właściciela małego hotelu to brzmi jak zbawienie: jeden kalendarz, wszystko aktualizuje się samo, żadnych zdublowanych rezerwacji.
Ale synchronizacja to jeden z najczęstszych punktów zapalnych. Wystarczy jedno opóźnienie w przesłaniu danych – i pokój zostaje sprzedany dwa razy. Booking twierdzi, że hotel miał dostępność. System twierdzi, że już zablokował. A właściciel zostaje z gościem bez pokoju i widmem komentarza o odwołanej rezerwacji w ostatniej chwili. W teorii synchronizacja działa w czasie rzeczywistym – w praktyce zależy od jakości połączenia, konfiguracji systemu, a czasem nawet od serwera pośredniczącego.
Do tego dochodzi brak przejrzystości: jeśli coś pójdzie nie tak, OTA odsyła do dostawcy systemu, a dostawca sugeruje, że „to Booking nie przyjął aktualizacji”. Gość nie obchodzi się żadnym tłumaczeniem – on po prostu nie ma gdzie spać. Małe hotele mają często jeden pokój w danej konfiguracji – więc nie mogą „przenieść” rezerwacji, jak większe obiekty. A każde takie potknięcie ma realne konsekwencje: utratę zaufania, obniżoną ocenę i widoczność w systemach OTA. Synchronizacja miała oszczędzać czas, a zaczyna generować stres.
Wiele systemów do zarządzania rezerwacjami oferuje funkcję automatycznych wiadomości: potwierdzenia, przypomnienia o płatnościach, instrukcje dojazdu, podziękowania po pobycie. To duże ułatwienie – zwłaszcza w małym hotelu, gdzie właściciel robi wszystko sam i nie zawsze ma czas, by odpisywać na każdą wiadomość osobiście. Automatyczna korespondencja może zwiększyć profesjonalizm i oszczędzić godziny pracy.
Ale to działa tylko wtedy, gdy system jest dobrze skonfigurowany – a z tym bywa różnie. W praktyce zdarzają się automaty, które wysyłają wiadomości w złym czasie (np. przypomnienie dzień po przyjeździe), z błędnymi terminami, nieprzetłumaczone na język gościa, bez polskich znaków lub z nieczytelnym formatowaniem. Jeden źle skonfigurowany szablon wystarczy, by gość uznał hotel za nieprofesjonalny lub – co gorsza – za nieuczciwy.
Problemem bywa też zbyt duża liczba wiadomości. Jeśli gość po rezerwacji dostaje cztery różne e-maile w ciągu kilku godzin, może to wyglądać na chaos albo desperację. Mały hotel często żyje z opinii i poleceń – a komunikacja, która wydaje się masowa i bezosobowa, odbiera mu przewagę osobistego kontaktu. Automatyzacja nie zastąpi relacji, jeśli nie jest przemyślana. Lepiej wysłać jedną krótką, konkretną i poprawnie sformatowaną wiadomość – niż pięć błędnych, których nikt nie czyta.
Wybór systemu do zarządzania rezerwacjami nie powinien zaczynać się od listy funkcji. W małym hotelu liczy się coś innego: czy dzięki temu narzędziu właściciel będzie miał mniej pracy, mniej stresu i mniej pomyłek. Nie chodzi o to, by robić „więcej” – tylko by nie pogubić się w tym, co najważniejsze: przyjęciu gościa, potwierdzeniu rezerwacji, sprawnym meldunku i sprawiedliwym rozliczeniu.
Dobry system rezerwacyjny dla małego hotelu to nie ten, który ma najwięcej funkcji – tylko ten, który znika z pola widzenia i pozwala skupić się na gościach. Jeśli po 3 dniach testów nie czujesz ulgi, tylko jeszcze większy bałagan – to nie system jest zły. Po prostu nie jest dla ciebie.
Wyślij zapytanie do różnych Dostawców Programów Hotelowych, aby otrzymać bezpłatne propozycje i skorzystać z atrakcyjnych ofert. Porównaj funkcje, użyteczność i wsparcie techniczne, wybierając idealny Program Hotelowy dla Twojego obiektu. Sprawdź, który dostawca oferuje najlepsze rozwiązania i warunki współpracy.
Twoje zapytanie trafia bezpośrednio do dostawców, a oni niezobowiązująco przesyłają swoje oferty, bez żadnych opłat czy prowizji z Twojej strony.
Wystarczy, że odpowiesz na kilka krótkich pytań, a odezwą się do Ciebie zainteresowani specjaliści z Twojej okolicy. Otrzymujesz konkurencyjne propozycje wykonania - oszczędzasz czas i pieniądze. Niczym nie ryzykujesz: wystawianie zleceń nic nie kosztuje.
W tym celu wybierz i wypełnij krótki formularz i sprecyzuj swoje oczekiwania, co do usługi lub produktu, którego szukasz. Im więcej podasz nam szczegółów, tym precyzyjniejsze otrzymasz oferty w odpowiedzi na Twoje zapytanie.
Zainteresowane firmy zapoznają się z treścią i wymaganiami Twojego zapytania. Przygotowują oferty handlowe i przekazują je bezpośrednio do Ciebie. Firmy będą kontaktował się z Tobą telefonicznie, emailem i za pośrednictwem naszego serwisu.
Porównujesz otrzymane oferty i po dokonaniu wyboru możesz zamówić usługę lub produkt u firmy, która najbardziej Ci odpowiada. Nasza usługa jest 100% darmowa i niezobowiązująca. Nie jesteś zobowiązany do zakupu.
Załóż konto i pozyskuj nowych klientów.
Bezpłatnie zaprezentuj firmę i
realizacje.
Programy hotelowe to narzędzia informatyczne wspierające codzienną pracę recepcji, zarządzanie pokojami, meldunkami, rezerwacjami oraz często także personelem i analizą obłożenia. W teorii mają usp...
Właściciele pensjonatów, agroturystyk czy apartamentów często sięgają po program hotelowy dopiero wtedy, gdy ręczne zarządzanie kalendarzem zaczyna sprawiać problemy – zwłaszcza...
Wystarczy, że odpowiesz na kilka krótkich pytań, a odezwą się do Ciebie zainteresowani specjaliści z Twojej okolicy. Otrzymujesz konkurencyjne propozycje wykonania - oszczędzasz czas i pieniądze. Niczym nie ryzykujesz: wystawianie zleceń nic nie kosztuje.
W tym celu wybierz i wypełnij krótki formularz i sprecyzuj swoje oczekiwania, co do usługi lub produktu, którego szukasz. Im więcej podasz nam szczegółów, tym precyzyjniejsze otrzymasz oferty w odpowiedzi na Twoje zapytanie.
Zainteresowane firmy zapoznają się z treścią i wymaganiami Twojego zapytania. Przygotowują oferty handlowe i przekazują je bezpośrednio do Ciebie. Firmy będą kontaktował się z Tobą telefonicznie, emailem i za pośrednictwem naszego serwisu.
Porównujesz otrzymane oferty i po dokonaniu wyboru możesz zamówić usługę lub produkt u firmy, która najbardziej Ci odpowiada. Nasza usługa jest 100% darmowa i niezobowiązująca. Nie jesteś zobowiązany do zakupu.