Podaj jakich firm i ofert szukasz
Porównaj ceny i ważne parametry
Zyskaj korzystniejsze warunki zakupu
W przypadku kwiatów – zwłaszcza ciętych i doniczkowych – celem chłodzenia nie jest tylko obniżenie temperatury, ale utrzymanie świeżości, koloru i struktury płatków przez możliwie długi czas. Komora dla kwiaciarni lub hurtowni florystycznej musi działać inaczej niż typowa chłodnia gastronomiczna, bo rośliny reagują nie tylko na temperaturę, ale też na wilgotność i ruch powietrza.
Wielu inwestorów przyjmuje, że wystarczy standardowa chłodnia ustawiona na 4–8°C. Technicznie – to prawda, w tej temperaturze spowalnia się metabolizm roślin. Ale w praktyce – zbyt intensywna wentylacja i niska wilgotność prowadzą do przyspieszonego więdnięcia, wysychania krawędzi płatków, a nawet do szoku termicznego przy przenoszeniu kwiatów do ciepłego pomieszczenia.
Typowe komory z zestawu gastronomicznego nie mają systemów kontroli wilgotności, a cyrkulacja powietrza jest zoptymalizowana do odprowadzania wilgoci, nie do jej zatrzymywania. Efekt? Kwiaty stają się mniej atrakcyjne wizualnie już po kilku dniach, co ogranicza ich wartość handlową i psuje ekspozycję w sklepie.
Dodatkowo, brak delikatnych nawiewów może powodować zaparowanie lub uszkodzenia struktury roślin. Szczególnie wrażliwe są kwiaty egzotyczne, sezonowe lub doniczkowe, które nie tolerują zmian mikroklimatu.
Dlatego przy chłodzeniu kwiatów warto unikać gotowych chłodni gastronomicznych i postawić na komory z kontrolą wilgotności, miękkim nadmuchem i ograniczoną wymianą powietrza. W przeciwnym razie inwestycja nie tylko nie spełni swojej roli, ale może zaszkodzić biznesowi zamiast go wspierać.
Wymuszony obieg powietrza to standard w większości komór chłodniczych – sprawdza się świetnie tam, gdzie liczy się szybkie schłodzenie i równomierna temperatura, jak w gastronomii czy handlu mięsem. Systemy te wykorzystują wentylatory o dużej wydajności, aby zapobiec tworzeniu się stref ciepła, przyspieszyć wychładzanie towaru i odprowadzać wilgoć.
W branży florystycznej ten sam mechanizm działa jednak na niekorzyść produktu. Płatki i liście roślin są niezwykle podatne na wysychanie, a intensywny ruch powietrza nie tylko obniża temperaturę, ale dosłownie wysysa wilgoć z roślin. Wystarczy kilka godzin działania wentylatorów, by kwiaty zaczęły wyglądać na zmęczone i odwodnione. Po jednym dniu ich świeżość jest wyraźnie niższa, a wrażenie „pachnącej wystawy” ustępuje efektowi „chłodni warzywnej”.
To nie są szczegóły – każde kilka procent spadku wilgotności potrafi skrócić żywotność towaru o 2–3 dni. A w sprzedaży detalicznej, gdzie czas ekspozycji jest kluczowy, oznacza to realne straty i konieczność częstszych dostaw.
Co gorsza, żaden producent komory nie bierze odpowiedzialności za efekt nieodpowiedniego dopasowania – jeśli urządzenie chłodzi prawidłowo, a kwiaty schną, reklamacja nie zostanie uznana. To inwestor musi wiedzieć, że system do mięsa nie nadaje się do roślin – i że chłodnia florystyczna to zupełnie inna kategoria niż gastronomiczna.
W przypadku kwiatów kluczowe jest nie tylko utrzymanie odpowiedniej temperatury, ale także zachowanie wysokiej wilgotności powietrza. Dla większości gatunków ciętych i doniczkowych optymalna wilgotność względna to 85–90%, co znacząco wydłuża świeżość i opóźnia procesy więdnięcia. Niska wilgotność powoduje odparowywanie wody z komórek, co skutkuje utratą jędrności, elastyczności liści i deformacją płatków.
Tymczasem wiele dostępnych na rynku komór – nawet tych reklamowanych jako „do kwiatów” – nie posiada żadnego układu kontroli wilgotności. Brakuje wbudowanego higrometru, a sterownik nie przewiduje obsługi nawilżacza. Użytkownik często nie wie, że w jego urządzeniu panuje wilgotność na poziomie 55–60%, która jest typowa dla chłodni do mięsa czy serów, ale szkodliwa dla roślin.
Co gorsza, doposażenie komory po montażu w dokładny higrometr i aktywny system nawilżania bywa nie tylko kosztowne, ale również technicznie trudne – szczególnie jeśli nie przewidziano miejsca na takie urządzenia, a panel sterujący nie obsługuje dodatkowych czujników.
W efekcie inwestor, który liczył na wydłużenie trwałości towaru, otrzymuje system, który przyspiesza straty, a reklamacje klientów lub wymiana kwiatów „na własny koszt” stają się codziennością.
Kwiaty źle znoszą nagłe zmiany temperatury – zwłaszcza wrażliwe odmiany cięte, które zostały właśnie przetransportowane w warunkach otoczenia lub lekko schłodzonego pojazdu. Wprowadzenie ich bezpośrednio do komory ustawionej na 3–4°C powoduje szok termiczny. Objawia się on podwijaniem płatków, wiotczeniem liści i ogólnym pogorszeniem wyglądu, często już po kilku godzinach.
W profesjonalnych chłodniach florystycznych stosuje się tzw. schładzanie fazowe – czyli stopniowe obniżanie temperatury, które pozwala roślinom zaadaptować się bez stresu. Urządzenia tej klasy posiadają czujniki temperatury produktu oraz sterowanie sekwencyjne, które nie dopuszcza do gwałtownego uruchamiania agregatu z pełną mocą.
W tanich, uniwersalnych zestawach takich funkcji zazwyczaj nie ma. Agregat startuje natychmiast i pracuje bezwzględnie aż do osiągnięcia zadanej wartości. Czujnik mierzy temperaturę powietrza w jednej lokalizacji – a nie temperaturę kwiatów – więc nie wychwytuje szoku cieplnego. Dla systemu wszystko wygląda poprawnie, ale rośliny już po jednej dobie tracą wartość handlową.
Reklamacja? Niemożliwa – bo temperatura rzeczywiście była zgodna z ustawieniami. Problem tkwi nie w awarii, lecz w braku przystosowania urządzenia do wrażliwego towaru.
Chłodnia dla kwiaciarni to nie tylko magazyn – to także miejsce codziennej pracy i selekcji towaru. Kwiaty muszą być ustawione równo, z odpowiednim dostępem powietrza, a przede wszystkim z widocznością i oświetleniem, które pozwala ocenić ich stan. W praktyce ważne jest, by komora pozwalała na łatwe wstawianie wiader, stojaków czy regałów ekspozycyjnych – a nie była pustym sześcianem z jedną listwą chłodzącą i zimnym światłem technicznym.
Tymczasem gotowe komory chłodnicze sprzedawane jako uniwersalne często są pozbawione jakiegokolwiek systemu półek lub mają tylko podstawowe wsporniki przeznaczone do skrzynek lub pojemników. Nie uwzględniają typowego rozstawu pojemników z wodą czy wysokości bukietów. Brakuje też oświetlenia o odpowiednim kącie i barwie – standardowe jarzeniówki montowane są punktowo i często dają silne, zimne światło z ostrymi cieniami lub refleksami. W efekcie personel niechętnie korzysta z chłodni: unika przekładania towaru, układa kwiaty zbyt ciasno lub trzyma je poza chłodnią – co przyspiesza więdnięcie.
Z pozoru drobne niedogodności prowadzą do realnych strat – zarówno w jakości produktów, jak i w organizacji pracy. W wielu przypadkach problemem nie jest sama temperatura, lecz niewłaściwa ergonomia i brak przystosowania komory do branży florystycznej.
Komora chłodnicza do kwiatów to nie to samo co chłodnia gastronomiczna. Choć wiele firm uważa, że wystarczy "obniżyć temperaturę" albo "dostosować ustawienia", w praktyce różnice między tymi urządzeniami są istotne – zarówno pod względem konstrukcji, jak i parametrów pracy. Mimo to wiele małych kwiaciarni, punktów handlowych czy pracowni florystycznych kupuje komory używane lub zestawy z rynku HoReCa, licząc na szybkie i tanie rozwiązanie.
W takich przypadkach nikt nie pyta o przeznaczenie techniczne chłodni – ani sprzedawca, ani kupujący. Na papierze wszystko się zgadza: zakres temperatur 2–10°C, zasilanie 230 V, agregat chłodniczy, panele modułowe. Tyle że brakuje cyrkulacji o obniżonej intensywności, kontroli wilgotności, odpowiedniego oświetlenia i układu półek, a cała konstrukcja jest przystosowana do przechowywania mięsa, nabiału czy warzyw – a nie delikatnych płatków róż.
Po kilku dniach okazuje się, że kwiaty więdną, płatki robią się suche, a liście tracą jędrność. Użytkownicy winią sprzedawcę, domagają się serwisu lub reklamacji. Ale technicznie – wszystko działa zgodnie z opisem. Błąd nie leży w urządzeniu, tylko w jego doborze, a tego nikt nie weryfikował na etapie zakupu. To najczęstszy i najdroższy błąd w branży florystycznej: złe założenie, że chłodnia to chłodnia, bez względu na to, co się w niej przechowuje.
Wyślij zapytanie do różnych dostawców komór chłodniczych, aby otrzymać bezpłatne propozycje i skorzystać z atrakcyjnych ofert. Porównaj efektywność energetyczną, trwałość i wsparcie posprzedażowe, wybierając idealnego dostawcę dla Twojej działalności gastronomicznej czy hotelowej. Sprawdź, który dostawca oferuje najlepsze rozwiązania techniczne i warunki współpracy.
Twoje zapytanie trafia bezpośrednio do dostawców, a oni niezobowiązująco przesyłają swoje oferty, bez żadnych opłat czy prowizji z Twojej strony.
Wystarczy, że odpowiesz na kilka krótkich pytań, a odezwą się do Ciebie zainteresowani specjaliści z Twojej okolicy. Otrzymujesz konkurencyjne propozycje wykonania - oszczędzasz czas i pieniądze. Niczym nie ryzykujesz: wystawianie zleceń nic nie kosztuje.
W tym celu wybierz i wypełnij krótki formularz i sprecyzuj swoje oczekiwania, co do usługi lub produktu, którego szukasz. Im więcej podasz nam szczegółów, tym precyzyjniejsze otrzymasz oferty w odpowiedzi na Twoje zapytanie.
Zainteresowane firmy zapoznają się z treścią i wymaganiami Twojego zapytania. Przygotowują oferty handlowe i przekazują je bezpośrednio do Ciebie. Firmy będą kontaktował się z Tobą telefonicznie, emailem i za pośrednictwem naszego serwisu.
Porównujesz otrzymane oferty i po dokonaniu wyboru możesz zamówić usługę lub produkt u firmy, która najbardziej Ci odpowiada. Nasza usługa jest 100% darmowa i niezobowiązująca. Nie jesteś zobowiązany do zakupu.
Załóż konto i pozyskuj nowych klientów.
Bezpłatnie zaprezentuj firmę i
realizacje.
W profesjonalnej gastronomii komora chłodnicza nie pełni wyłącznie funkcji magazynowej – to centrum operacyjne zaplecza, które obsługuje codzienną rotację mięsa, warzyw, półprod...
Podstawowy podział komór chłodniczych opiera się na zakresie temperatury pracy. Typowe komory chłodniczepracują w przedziale od +1°C do +10°C i służą głównie do przechowywania...
Wystarczy, że odpowiesz na kilka krótkich pytań, a odezwą się do Ciebie zainteresowani specjaliści z Twojej okolicy. Otrzymujesz konkurencyjne propozycje wykonania - oszczędzasz czas i pieniądze. Niczym nie ryzykujesz: wystawianie zleceń nic nie kosztuje.
W tym celu wybierz i wypełnij krótki formularz i sprecyzuj swoje oczekiwania, co do usługi lub produktu, którego szukasz. Im więcej podasz nam szczegółów, tym precyzyjniejsze otrzymasz oferty w odpowiedzi na Twoje zapytanie.
Zainteresowane firmy zapoznają się z treścią i wymaganiami Twojego zapytania. Przygotowują oferty handlowe i przekazują je bezpośrednio do Ciebie. Firmy będą kontaktował się z Tobą telefonicznie, emailem i za pośrednictwem naszego serwisu.
Porównujesz otrzymane oferty i po dokonaniu wyboru możesz zamówić usługę lub produkt u firmy, która najbardziej Ci odpowiada. Nasza usługa jest 100% darmowa i niezobowiązująca. Nie jesteś zobowiązany do zakupu.